7 lutego w gościnnych murach DDP od samego rana słychać było zachęcającą do tańca muzykę. Odświętnie ubrani seniorzy przecierali oczy ze zdumienia, gdy zamiast dobrze znanych im pracowników ośrodka zobaczyli Kopciuszka, Królewnę Śnieżkę czy też człowieka pierwotnego. Do grona przebierańców dołączyła cyganka Zosia, która wróżyła z kart, pirat i lekarz, który każdego osłuchiwał swoim stetoskopem.
Twarze pozostałych balowiczów zdobiły piękne maski i kolorowe czapki. Na sali zaroiło się więc od barwnych motyli, kotów i słodkich niedźwiadków. Na dobry początek balu odtańczono Macarenę i Lambadę. Był tradycyjny pociąg, tańce z balonami i zabawa w „mam chusteczkę haftowaną”.
W przerwie między tańcami w ramach „tłustego czwartku” kosztowano pysznych pączków i rozmawiano o „niegdysiejszych czasach”, kiedy to nogi same niosły i tańczyło się do białego rana. Karnawałowy nastrój udzielił się wszystkim i uśmiechy nie schodziły z twarzy balowiczów.