" ZIMA, ZIMA, ZIMA PADA ,PADA ŚNIEG.." niestety tylko w słowach tej piosenki, bo za oknami jesień. Ale w naszym domu kolejny, styczniowy tydzień i tak postanowiliśmy spędzić w zimowym klimacie. Rozpoczęliśmy od tradycyjnego wysłuchania koncertu noworocznego z Wiednia. Zima królowała u nas w poezji, muzyce i obrazie.
Nie zabrakło oczywiście zimowych treningów pamięci - codziennie burza zimowych słów,qwiz wiedzy o zimie i innych zgadywanek związanych z tą pora roku.
Styczeń się nie kończy, więc my dalej, wpatrując sie w niebo oczekujemy na biały puch, z którego będzie można ulepić tradycyjnego De-de-powskiego bałwanka.