Przez pierwsze dni, w miarę możliwości, przyprowadzajmy dziecko na parę godzin, tak, by maluch stopniowo przyzwyczajał się do dłuższej rozłąki z rodzicami.
Wprowadźmy dziecko w dobry nastrój. Z domu wychodźmy bez pośpiechu, ponaglania. Lepiej trochę wcześniej wstać, by ze wszystkim zdążyć.
W szatni stosujmy krótkie pożegnania. Im dłużej się żegnamy, tym dziecko bardziej się roztkliwia.
Nie okazujmy negatywnych emocji – nie płaczmy, nie wracajmy pod drzwi, gdy słyszymy, że dziecko płacze. Gdy dziecko zobaczy, że rodzic czuje się niepewnie, będzie miało wrażenie, że dzieje się coś złego, a to spotęguje jego stres.
Lepiej, gdy dziecko przyprowadza rodzic mniej związany emocjonalnie z dzieckiem lub inna osoba, która zna pociechę.
Dotrzymujmy słowa. Jeśli obiecujemy, że przyjdziemy w konkretnym czasie, zróbmy to. Zawiedzione dziecko następnym razem nie będzie chciało wierzyć obietnicom rodziców (UWAGA: "po obiedzie" dla małego dziecka oznacza czas po jego zakończeniu, nie 15, czy 30 minut później. Małe dziecko ma inne pojęcie czasu niż dorosły).
Kontrolujmy swoje wypowiedzi – zamiast "już możemy wracać do domu" powiedz "teraz możemy iść do domu". To niby niewielka różnica a jednak pierwsze zdanie ma negatywny wydźwięk.
Nie wymuszajmy na dziecku, aby zaraz po przyjściu opowiadało, co się wydarzyło w żłobku – to powoduje niepotrzebny stres.
Próbujmy ustalić dziecku podobny rytm, który obowiązuje w żłobku. Dzieci lubią gdy ich świat jest uporządkowany i ma swoją harmonię. Brak zasad i wymogów sprawia, że maluch odczuwa chaos, a to powoduje brak poczucia stabilności i bezpieczeństwa w nowym miejscu.
Pozwólmy wziąć dziecku przytulankę, by "przyjaciel" towarzyszył mu w trudnych chwilach.
W domu spędzajmy jak najwięcej czasu z dzieckiem, by nie czuło się odrzucone.
Każde dziecko się uspokaja, bo absorbują go nowi koledzy, zabawki. A życzliwa i uśmiechnięta ciocia zawsze przytuli, weźmie na kolana i uspokoi, zajmując jego uwagę czymś miłym i pozytywnym.
Wszystkie wątpliwości i pytania kierujmy do opiekunek. To osoby, które spędzają z dzieckiem większość dnia, więc doskonale je znają i są kompetentne.