1 października grupa teatralna De-De-Pe wzięła udział w V Międzynarodowym Przeglądzie Umiejętności Artystycznych Domów Pomocy Społecznej Puma 2014 w Dąbrowie Górniczej.
Jak co roku, Seniorzy wybrali się na wycieczkę nad zalew Chechło koło Chrzanowa. Jest to miejsce przez nich szczególnie lubiane. Każdy z naszych podopiecznych z chęcią je odwiedza. Nic dziwnego, bo woda i las, który zewsząd otaczają to miejsce, koją nawet najbardziej skołatane serce. To doskonałe miejsce do długich spacerów, wylegiwania się na piaszczystej plaży i szaleństw w wodzie. Seniorzy tak właśnie spędzili całe przedpołudnie. Czas umilał nam pan Kazimierz, który pięknie grał na akordeonie, a panowie Jan i Czesław doglądali wielkiego garnka z prażonkami. Pogoda tego dnia była wręcz wymarzona. Wszyscy wrócili w doskonałych nastrojach. Kolejny wypad nad Chechło można więc uznać za bardzo udany.
W czwartkowe przedpołudnie dla Uczestników naszego Domu został zorganizowany piknik nad Sołą, na oświęcimskich plantach. Korzystając jeszcze z ostatnich dni lata postanowiliśmy poprawić samopoczucie naszych Seniorów poprzez ruch na świeżym powietrzu.
W piątek, 29 sierpnia w naszym domu odbył się długo oczekiwany Turniej gry w Remika. W rozgrywkach wzięło udział 11 naszych uczestników. W szranki z naszymi seniorami stanęła również sama Pani Dyrektor. Zawodnicy, w drodze losowania, podzieleni zostali na 3 stoliki, gdzie musieli rozegrać „zwycięskie partie”.
Czwartkowe przedpołudnie ( 3 lipca) upłynęło naszym seniorom pod hasłem wakacyjnej potańcówki. Gorące, letnie przeboje serwował nasz zaprzyjaźniony DJ- pan Mruszczak. Przez kilka godzin parkiet tętnił życiem. Nasi podopieczni skrupulatnie przygotowali się do zabawy, zakładając na tę okazję odświętne stroje. Panie założyły kwieciste sukienki, panowie eleganckie koszule, wszyscy zaś wygodne buty, bo chętnych do zabawy nie brakowało. Polka, walczyk, tango a nawet kazaczok to tańce, w których seniorzy czuli się najlepiej. W przerwach między pląsami kręciliśmy całuśną butelką, pocieraliśmy nosami jak prawdziwi Eskimosi, wędrowaliśmy niczym stonoga pomiędzy pachołkami i szukaliśmy gorących krzeseł. Zabawa była przednia. Na tę krótką chwilę wszyscy zapomnieli o dręczących ich chorobach i dali się ponieść wakacyjnym rytmom.